Siostro przepraszam za CLOSTRIDIUM DIFFICILE.

Wtorkowy dyżur zapowiadał się bardzo ciężko. Między wypisami, przyjęciami, na głowie miałam tace leków i ciągłe pretensje pacjentów. Czasem żal, czasem złość, pomieszane z wielkim współczuciem do osoby ludzkiej.

Ale wtorek to był inny dzień. Dzień, w którym dojrzałam to tego jak słabi psychicznie i fizycznie są starsi ludzie, co dla nich jest cierpieniem i dlaczego w nich taka złość. Bezsilność, tak bezsilność, z którą nie mogą sobie poradzić. Kruchość życia i czekanie na śmierć. Prośba o wyciągnięcie ręki, o pomoc, o wsparcie w trudnościach.
Pomagam, po to jestem Drogi Pacjencie!

Robię poranny obchód, witam się z pacjentami, pytam jak się czują, jak minęła noc.
Za plecami słyszę wołanie:
- Siostro, dzisiaj słabo się czuję. Nie spałem w nocy, wymiotowałem. Siostro przepraszam za to, że jestem chory. Siostro przepraszam za Clostridium Difficile- z łzami w oczach mówi pacjent.

Serce mi pęka, mam ochotę go przytulić. Za takie zachowania kocham starszych ludzi. To wyjątkowy pacjent, który dziękuję za pomoc, przeprasza za chorobę.


Clostridium difficile- co to jest?





Clostridium difficile to beztlenowa bakteria Gram- dodatnia, która w wyniku zaburzenia flory bakteryjnej  powoduje uszkodzenie jelita grubego. 

Jest to bakteria, która u pewnej ilości ludzi występuje normalnie w jelitach. U dorosłego człowieka stanowi ona ok. 3% fizjologicznej flory jelitowej, natomiast flory jelitowej noworodków- 70%, nie dając tym samym żadnych objawów.

U zdrowych ludzi bakteria nie daje żadnych objawów, gdyż jej wzrost hamowany jest przez naturalna florę bakteryjna (tzw. dobre bakterie). Jeśli, dojdzie do jej zaburzenia uaktywnia się Clostridium difficile, która namnaża się i wytwarza toksyczne bakterie powodujące uszkodzenie ściany jelita i jego zapalenie.


Przyczyny i sposób zakażenia

Przyczyną zaburzenia funkcjonowania flory bakteryjnej w jelitach są najczęściej antybiotyki, przyjmowane w większych ilościach (więcej niż 1), przez dłuższy czas (ponad 10 dni). Antybiotyki jak wiadomo niszczą fizjologiczna florę bakteryjną, co sprzyja Clostridium Difficile. Bakteria ta jest wysoce odporna na większość z nich, dlatego bez przeszkód może rozwijać się w przewodzie pokarmowym.

Głównym miejscem szerzenia się tej bakterii jest szpital. Tu właśnie podaje się pacjentom antybiotyki o szerokim spektrum działania. Innymi czynnikami są: częściowe lub pełne unieruchomienie, leki zmniejszające odporność, chemioterapia, wiek- powyżej 65 lat.

Uwaga!
Bakterie roznoszą się przez przetrwalniki, które znajdują się w kale zakażonej osoby. Pozostawione w otoczeniu toalety, pościeli, skóry, ubrań mogą przemieścić się na zdrową osobę. Chorzy jak i opiekujące się nimi osoby muszą przestrzegać podstawowych zasad higieny- myć ręce po każdym zetknięciu z chorym i zakładać rękawiczki jednorazowego użytku. Ważna jest również separacja chorego od zdrowych pacjentów- dlatego tak istotne są izolatki na oddziałach szpitalnych.

Objawy

Głównym objawem jest wodnista biegunka bez domieszki krwi. Może pojawić się również gorączka, wzdęcia i bóle brzucha. W skrajnych przypadkach u chorych może również dojść do niedrożności jelit, które zagraża życiu.


Leczenie

Najważniejszym badaniem potwierdzającym zakażenie tą bakterią jest badanie stolca. W niektórych przypadkach wykonuje się wziernikowanie jelita grubego (kolonoskopia), podczas, której pobiera się wycinek do badania mikroskopijnego.

Leczenie zakażenia Clostridium difficile polega na dostarczeniu organizmowi potrzebnych płynów i elektrolitów oraz antybiotykoterapii. W przypadku, gdy doszło do rozszerzenia jelita grubego i jego niedrożności niezwłoczne jest leczenie chirurgiczne, które naprawi powstałe uszkodzenia jelit.

Czytaj dalej

Tak, jestem pielęgniarką i Ty pacjencie musisz być mi za to wdzięczny.


Praca pielęgniarki jest pełna stresu, wysokich wymagań i ciągłych oczekiwań. Nie sposób codziennie chodzić uśmiechniętym i życzliwych dla wszystkich dookoła. Przecież każdy z nas ma gorsze dni. Nie dobijaj mnie pacjencie!

Każdemu się wydaje, ze pielęgniarka to przecież taki super zawód. No przecież pracuje w ciepłym miejscu, chodzi elegancko ubrana, popija kawę między zleceniami. Tak, tylko nie każdy wie, ile nerwów kosztuje nas ten zawód. Nie każdy wie, co my przeżywamy w środku. Ciągła bieganina między zleceniami, wymaganiami pielęgniarki nadzorującej, papierkową dokumentacją, która i tak trzeba jeszcze raz przepisać na komputer, a pacjentem. Pacjentem życzliwym, który szanuje mnie, a pacjentem, który opryskliwe domaga się pomocy, wręcz idzie na skargę do pielęgniarki oddziałowej, gdy poproszę, by poczekał 5 minut, bo kończę rozrabiać lek innemu pacjentowi.

Jestem do Twoich usług. Służę pomocą. Przyjdź do mnie, poproś. Daj chwilkę na wykonanie zlecenia przy innym pacjencie, daj chwilkę na zjedzenie obiadu. Nie umrzesz, jeśli za 5 minut odepnę Ci kroplówkę, czy zmienię pościel, którą zabrudziłeś.

Tak jestem pielęgniarką i Ty pacjencie musisz mi być za to wdzięczny!

-Ty, pielęgniarko, dostajesz za to pieniądze, masz być miła dla mnie. To jest Twój obowiązek i praca. Musisz zmienić mi pampersa pełnego kału, zmoczoną pościel moczem, a nawet krwią. Musisz dać mi tabletkę, zastrzyk i zrobić EKG, bo lekarz zlecił. Karm mnie, przewijaj, odnoś się z życzliwością. Ja mam być Ci wdzięczny, chyba sobie żartujesz!?- pewnie zasypie mnie fala hejtu, złości i zażenowania.  

Jest granica między pracą, a ludzkim traktowaniem. Tak, jak Ty odnosisz się do mnie, ja odpłacę się tym samym. Jestem tylko człowiekiem, czuję tak samo, jak Ty pacjencie. Mam swoje problemy, bóle i zmartwienia. Nie jestem ze stali. 

Chcesz żebym opiekowała się Tobą i traktowała to tylko, jako pracę. Okej, będę maszyną do wykonywania każdego obowiązku. Bez czucia, cienia skruchy, żalu i radości. Będę traktować Cię mechanicznie. Tego chcesz? Może jednak wolisz jak moje zachowanie jest adekwatne do stylu bycia rozumnego człowieka. Pasja tak nazywa się to, co robię. Pomagam Ci pacjencie, bo Ty jesteś dla mnie najważniejszy!

Nie oczekuje zamian za pomoc i moją pracę czekoladek, kawy, innych prezentów. Na prawdę to jest zbędne. Po co tracić na to pieniądze. 

Wiesz, co najbardziej pragnę?
Wdzięczności, słowa dziękuję i uściśnięcia dłoni. To mi daje wielką radość. Umacnia moje przekonanie, że to, co robię jest dobre. Motywuje mnie to do pracy, uskrzydla. Daje mi niewyobrażalne szczęścia na mojej twarzy cały dzień gości uśmiech, bo ja Ci pomogłam, bo wyzdrowiałeś, bo szanujesz moja pasje.



Kocham swój zawód, choć czasem jest bardzo ciężko. Nie wyobrażam sobie być, kim innym. Bądź dla mnie miły, bo to dużo dla mnie znaczy. Ja odwdzięczę Ci się tym samym!


Czytaj dalej

Antybiotyki- czy wszystko o nich wiesz?


Antybiotyki to popularne farmaceutyki leczące infekcje bakteryjne. Ich nazwa pochodzi od dwóch grecki słów: „anti”, oznaczającego „przeciw”, oraz „bios”, czyli „życie”. Antybiotyki przyczyniają się do uśmiercenia żywych drobnoustrojów, ale należy pamiętać, że nie potrafią one rozpoznać dobrych i złych bakterii. Co prowadzi do niszczenia tych dobrych drobnoustrojów, które wchodzą w skład naturalnej flory bakteryjnej i chronią nas przed różnymi chorobami.

Ze względu na działanie antybiotyków dzielimy je na:

  • bakteriobójcze- zabijają komórki drobnoustrojów,
  • bakteriostatyczne- zmieniają metabolizm komórki bakteryjnej, prowadząc do jej rozrostu i rozmnażania. 
Za pierwszy lek z tej grupy uznaje się PENYCYLINĘ, którą w 1928 roku odkrył Alexander Fleming. Do hodowli gronkowców prowadzonej przez niego wkradła się pleśń, która jak się później okazało zniszczyła bakterie. Od tego momentu, dzięki jego staraniom nastąpił rozwój antybiotykoterapii. 



Lista chorób wymagających zastosowanie antybiotykoterapii jest długa. Należą do niej m.in angina; zapalenie ucha; zapalenie płuc, układu moczowego, paciorkowatym zapaleniu gardła i migdałków; zapalenia zatok;  ropnym zapaleniu skóry oraz ropnym zapaleniu spojówek.
Antybiotyki dzięki swoim właściwościom szybko leczą konkretne jednostki chorobowe. To jest ich główna zaleta, ale przyjrzyjmy się uważnie działaniom niepożądanym, gdyż tylko rozsądne przyjmowanie leku prowadzi do wyzdrowienia oraz wykluczenia powtórzenia się choroby.
Działania niepożądanie antybiotykoterapii:
  • reakcja alergiczna tj. wysypka, obrzęk, podwyższona temperatura ciała,
  • zaburzenia trawienia tj. nudności, bóle brzucha, biegunka,
  • choroby nerek, wątroby,
  • grzybica tj. pochwy, jamy ustnej.
Zasady przyjmowania antybiotyków:
  1. Każdy posiłek, a zwłaszcza bogaty w węglowodany zmniejsza przyswajanie leku.Najlepiej przyjmuj lekarstwo na godzinę przed jedzeniem albo dwie po nim.
  2. Nie rozgryzaj tabletek i nie wysypuj z kapsułki. Pozostała wtedy zawartość nie dotrze w całości do żołądka. Osłonka w kapsułce jest bardzo ważna, gdyż lek w niej nie zostanie zniszczony przez kwas solny.
  3. Nie popijaj leku mlekiem, napojami mlecznymi ani sokami. Mleko i jego przetwory mają dużo wapnia, przez co antybiotyk gorzej się wchłania. Oczywiście nie trzeba całkowicie z niego rezygnować. Należy pamiętać, aby zażyć lek 2 h przed lub po spożyciu nabiału. Soki również nie są dobrą alternatywą, gdyż opóźniają wchłanianie leku. Co ważniejsze sok grejpfrutowy w połączeniu z antybiotykiem może powodować krwotok. Niewskazana jest również herbata, gdyż zawiera garbniki oraz kawa, bo przyspiesza perystaltykę jelit i antybiotyk może nie być wchłonięty do przewodu pokarmowego. Popijaj, więc lek niegazowaną wodą!
  4. Antybiotyki łykaj o stałej porze, nie zmieniaj dawki. Zwykle podaje się go, co 4,6 lub 8h, zaś leki nowej generacji 1-2 na dobę. To działanie jest ważne w utrzymaniu stałego poziomu leku we krwi. Jeśli spóźnisz się nie więcej niż 1h zażyj lek, a następna dawka będzie zgodna z wcześniejszą porą. Natomiast, gdy przerwa jest dłuższa, omiń jedną dawkę. W żadnym przypadku nie bierz podwójnej porcji- wzmaga to efekty niepożądane.
  5. Obserwuj jak Twój organizm zareagował na antybiotyk. W razie pojawienia się wyżej opisanych działań niepożądanych koniecznie zgłoś się do lekarza.
  6. Na czas antybiotykoterapii zrezygnuj z picia alkoholu.
  7. Odstaw preparaty żelaza, wapnia, leki stosowane w nadkwasowości oraz witaminy, gdyż połączenie ich z antybiotykami powoduje niewchłanianie ich z przewodu pokarmowego.
  8. Nie przerywaj kuracji po ustąpieniu objawów. Zwykle leczenie trwa 3,7 albo 10 dni. Już w połowie kuracji poczujesz się lepiej. Przerwanie leku powoduje nawrót choroby, a także uodpornieniem się na ten lek.
  9. Nie bierz leku na własna rękę. Zawsze konsultuj się z lekarzem. Być może masz doczynienie z wirusem, a na to antybiotyk nie pomoże.
  10. W czasie kuracji jak i kilka dni po niej zażywaj probiotyki. Przywracają one naturalna florę oraz wzmacniają organizm przed kolejnym atakiem bakterii.
Jak często stosujecie antybiotykoterapie? Może korzystacie pierw z domowych sposobów ratując się przed chorobą?



Czytaj dalej

Kim jestem? W jakim celu założyłam bloga? Komu przydadzą się moje artykuły? Zapraszam na pierwszą informacyjną notkę.




Witam Cię drogi czytelniku na moim blogu. Miło mi,że jesteś. 
Proszę, rozgość się ;*


Jestem młodą, pielęgniarką, zaczynającą swoją karierę na oddziale geriatrycznym. Kocham swój zawód i nie wyobrażam sobie robić w życiu czegoś innego. Czuje, że to ma sens i właśnie to daje mi szczęście. Nie zawsze jest łatwo, kosztuje mnie to wiele wyrzeczeń i bardzo dużo stresu, ale pasja do zawodu dodaje mi siły, a uśmiech i zadowolenie pacjenta dostarcza mi wiele radości.


Pracując na oddziale stykam się z wieloma osobami, które nie są świadome swoich praw i obowiązków, jako pacjenci. Często nawet nie znają podstawowych pojęć, czy chociażby zagadnień związanych ze zdrowiem, funkcjonowaniem swojego ciała. Stąd zakładka badania, choroby, diety, iniekcje. 


Dowiesz się również, na czym polegają studia i praca pielęgniarki. Jakie mamy obowiązki, prawa, na co jesteśmy narażone i z czym mamy doczynienia każdego dyżuru. Poznasz, co mnie bawi, a co doprowadza do łez podczas pracy. Moimi oczami zobaczysz reakcje i zachowania, które towarzyszą mi podczas kontaktu z pacjentami. A dawka przemyśleń sprawi, że usiądziesz i sam zastanowisz się nad sensem swojego życia.

W etykiecie Angielski medyczny znajdziesz medyczne słówka, zwroty, które w XXI wieku powinna znać każda osoba pełniąca służbę medyczną. Świat idzie postępem, dookoła widzimy i mamy styczność z obcokrajowcami. Co, jeśli będziesz musiała mu pomóc? Co, jeśli trafi na Twój oddział? Język będzie główną barierą utrudniającą ratowanie życia. Zastanów się sam, czy warto znać choćby podstawowe słownictwo. 


Wybór należy do Ciebie! Zostaniesz ze mną na dłużej?


Jeśli masz jakieś pytania. Zapraszam - pielegniarkazpasją@gmail.com

Czytaj dalej